Hodowla i Chów Bydła 2024/09 – Żeby nauka nie poszła w las

16,50 zł
Brutto

Nr 9/2024 – miesięcznika Hodowla i Chów Bydła – wysyłamy od dnia publikacji.

Ilość

 

Polityka prywatności i RODO

 

Zasady dostawy

 

Zasady zwrotu

Hodowla to podstawa

 Rok 2004 pamiętać będziemy na pewno z kilku powodów. Amerykański lądownik Spirit wylądował na Marsie, sfałszowanie wyników wyborów na Ukrainie dało początek pomarańczowej rewolucji, która odmieniła oblicze tego młodego państwa, i co najważniejsze, 1 maja nastąpiło piąte rozszerzenie Unii Europejskiej. Krajami przystępującymi były: Polska, Czechy, Litwa, Estonia, Malta, Cypr, Słowenia, Węgry, Słowacja i Łotwa. W naszym kraju z kolei został powołany pierwszy rząd Marka Belki, po raz pierwszy obchodzono Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej, a obywatele pasjonowali się medialno-parlamentarną aferą Lwa Rywina.

Tymczasem w środowisku rolniczym nastąpił ogromny przełom. Na podstawie Decyzji Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi nr 88/2004 z dnia 26 lutego 2004 r. Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka uzyskała zezwolenie na prowadzenie ksiąg hodowlanych. To tę datę i ten dokument trzeba uznać za przełomowe w polskiej hodowli, gdyż właśnie wtedy rozpoczął się proces uspołecznienia w tej dziedzinie. Kilka miesięcy później, 1 lipca, został powołany Dział Hodowli PFHBiPM, który składał się początkowo z dziesięciu, a wkrótce z dwunastu selekcjonerów – wysokiej klasy specjalistów pracujących na terenie całej Polski.

Można śmiało powiedzieć, że było to zupełnie nowe rozdanie w świadczeniu usług dla hodowców. Federacyjni eksperci, doskonale wyszkoleni, ze świeżymi pomysłami, zapoczątkowali nową jakość w nastawionej z rezerwą do nagłych zmian branży rolniczej. I nie okłamujmy się, to oni wraz z władzami i dyrekcją Polskiej Federacji przetarli szlaki dla dalszych etapów uspołeczniania hodowli bydła mlecznego, które miały nadejść już dwa lata później.

Pamiętam ten czas, bo współpracowałem już z Federacją, bywałem w warszawskim biurze na ulicy Hożej i widziałem entuzjazm, który towarzyszył budowaniu czegoś zupełnie nowego. Z drugiej strony słyszałem wiele nieprzychylnych opinii, pełnych zwątpienia: że to tak tymczasowo, że nie dadzą rady i szybko się to wszystko – mówiąc kolokwialnie – „rozpieprzy”.

No i patrzcie Państwo, dwadzieścia lat minęło jak jeden dzień, Dział Hodowli nadal pracuje pełną parą, służąc swoją wiedzą i pomocą hodowcom z każdej części naszego kraju. Już znacznie liczniejszy, wyposażony w nowoczesne narzędzia, jeszcze bardziej profesjonalny, ale cały czas pełen tego entuzjazmu, który przyświecał mu na początku.

Grzechem byłoby o tym nie napisać, nie przypomnieć najważniejszych hodowlanych momentów, nie porozmawiać z ludźmi, którzy pamiętają początki i rozwój tej działalności w strukturze Polskiej Federacji. O tym właśnie jest wrześniowy Temat Miesiąca. Do tego, prezentujemy relacje z wystaw, które są istotnym elementem rodzimego sukcesu hodowlanego. A my, całą redakcją z okazji jubileuszu 20-lecia składamy najserdeczniejsze życzenia Działowi Hodowli i mamy nadzieję, że entuzjazmu w Waszej fantastycznej pracy starczy Wam co najmniej na kolejne sto lat! 

hichb24-09